Najnowsze komentarze
Drogi kolego. KażdA pasja, hobby m...
_Anonim_ do: Perełka:)
Jak dla mnie kolor ekstra! Gratulu...
wuhaha do: Perełka:)
to taki ślif tylko przez w :)
Bardzo mądrze napisane. Czasem lep...
lech.k. do: Perełka:)
co to jest "szliw"?
Więcej komentarzy
Moje linki
<brak wpisów>

14.04.2011 22:31

Bo liczy się tylko pasja...

 Witam ponownie po bardzo długiej przerwie. Mam nadieje że nie teskniliście.

 Tym razem chciałbym się podzielić wrażeniami po ponad pół rocznym posiadaniu mojego wehikułu(Suzuki RF600R,1993r.). Z perspektywy czasu uważam swój zakup za małą wpadke, no ale cóż teraz nie cofnę czasu. Moje rozczarowanie jest spowodowane oględzinami motocyklu po wykonaniu paru napraw i usprawnieniu kilki rzeczy które według mnie teraz są troszke bliżej rozwiązań stosowanych w orginalnych RF'kach. Teraz troche się pochwalę, wraz z ojcem(ponieważ samemu to tu jednak się nie nawojuje) wymieniłem:

1. oponki,niby pozornie prosta czynność niestety tu troszke sprawiła trudności,mam namyśli mały problem z ustawieniem motocykla bo nie ma on centralnej podnóżki;

2. uszczelniacze w lagach, tutaj akurat nie kombinowałem, moto na boczek i po zawodach, przy okazji wymiana gumy z przodu;

3.akumulator:).

4.czyszczenie gaźników, jak to wygląda to już każdy może znaleźć, google nie boli, nie było co prawda w planie tej czynności ale ze wzgledu na problem z rozruchem musiałem tam zajrzeć.

 Co do serwisu to byłoby na tyle. Moje rozczarowanie coraz bardziej budzi fakt, że moto "prawie" nie odpalił już przez 2 tygodnie. Pisząc prawie mam na myśli to że zakrecił dzisiaj. Posunołem się do ostateczności i był popych przy pomocy samochodu. Motocykl zakrecil ale potem niestety upadłem no i to by było na tyle. Sam fakt że usłyszałem przez pare sekund dźwięk silnika wywołał u mnie radość.

 Ale popiszmy troche o milszych chwilach spędzonych z Suzaną. Nie do opisania jest uczucie dosiadania takich maszyn. Może jest to już  oklepane, ale mino to napisze to jeszcze raz. Kiedy siadasz, przekręcasz kluczyk, starter na ON, odpalasz to dopiero poczatek, zapięcie jedynki wywołuje dreszczyk.

 Ze względu na to że mieszkam z domku mam około 1km do trasy. Ale nie mogę opisać momentu w którym dojeżdzam już do głównej drogi i wtedy szyba od kasku w dół, dochamowanie, lewa potem prawa, jedynka i w komin. To jest to! I nie uważjcie, że jestem kolejnym małolatem, który nie patrzy co się dzije tylko odkręca na max. Myślę, że pare lat za kółkiem robi swoje. Człowiekowi zostają pewne przyzwyczajenia i troche inaczej postrzega jazde na motocyklu. A co do prędkości jechałem koło 140-150km/h, może troche szybciej bo mam wrażenie że zaniża mój licznik. Wierzcie albo i nie, przecież nikt wam nie każe tego czytać.

 Nie przejechałem zbyt dużo na mojej maszynce(około 100km), ale teśknię do następnego odpalania. Podkreśle też wszytkim znaną zalete motocykla w korku. Sam już nawet raz "wydymałem cały rząd puszek". Mimo mojego krótkiego doświadczenia z motocyklami musze powiedzieć, że spotkałem się już pare razy z życzliwościa ze strony innych kierowców. Jest to naprawde miłe gdy stoisz, czekasz i wreszcie staje jakiś łaskawca i skinieniem ręki jakby okazywał ci litość i skracał twoją mękę, skrecania w lewo czy włączania sie do ruchu.

 Myślę, że bedę już kończył bo trochę późno a jutro rano na uczelnie. Chiałbym podziękować wszystkim którzy pogali i pewnie jeszcze nie raz pomogą na forum. Potwierdzam, że jest to kopalnia wiedzy o motocyklach i nie tylko, a jak wiemy wiedza jest bezcenna. Pozdrawiam adminów którzy zabloczyli mi już jedno konto, ale trudno mam drugie:)

 Na zakończenie małe nawiązanko do tytułu mojego dzisiejszego wpisu. Nieważne co się stanie, czy twoja maszyna nie chce odpalić, czy obroty falują, czy starzy za uszami trują, bo liczy się tylko pasja..........

Lewa!!

 

Komentarze : 1
2011-04-15 23:05:47 Hampel

Pisane naprawdę z pasją, mogę powiedzieć, że znalazłem bratnią duszę na blogu bo mam wiele podobnych odczuć...
Przypomniało mi się jak miałem problemy z silnikiem w moim skuterze zaraz na początku przygody i wymieniałem z ojcem tłok, a później ta radość jak wszystko złożyliśmy i odpalił ;)

o2o !

  • Dodaj komentarz